pięć minut do północy
kroki w spaceru Życiem
dzień albo noc... nie ma znaczenie
tylko chodzący w cichu
dwie szmaragdowe kropki
masz sekundę na wybór
być albo rzuć kamieniem
nie jesteśmy złodzieje czasu
pare wspomnień w połowie dnia
iluzje wczoraj zmarli
na rękach mozole i satenu płacz
wieczor... czas ciszy
parę dłoni i pusty dom...